Marka dziennikarstwa śledczego agencji prasowej Fabryka Informacji.
Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Padłeś ofiarą przestępstwa? Zadzwoń.
Sprawdzimy i nagłośnimy problem. Zadbamy o prawdę. Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Pracujemy po to, by śledztwa i rozprawy toczyły się sprawiedliwie, a nieprawidłowości były eliminowane.
Czy Sąd Rejonowy w Świnoujściu odda sto trzydzieści tysięcy złotych depozytu? Gdzie są pieniądze? Mieliśmy nadzieję, że to koniec naszych działań, ale życie przerosło kabaret.
- „Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?” - ten kultowy tekst z Misia Stanisława Barei pasuje tutaj idealnie.
Prowadziliśmy działania dziennikarskie w sprawie młodej kobiety ze Świnoujścia, która zmarła z powodu nowotworu. Chora była absolutnie przeciwna jakiejkolwiek medycynie konwencjonalnej. Nawet, gdy jej cierpienie było już niewyobrażalne wypluwała tabletki przeciwbólowe. Kobieta na długo przed chorobą wybrała życie oparte na naturze. Była krańcowo zdeklarowana w swoich przekonaniach. Każdy, kto próbował mówić jej coś, z czym nie zgadzała się stawał się natychmiast głównym wrogiem. Nie wykonywała nawet obowiązkowych szczepień swoich dzieci. Niestety jej poglądy przyczyniły się do śmierci. Gdyby w początkowej fazie choroby nowotwór został wyłyżeczkowany kobieta mogłaby wygrać z chorobą. Ona jednak absolutnie o tym nie myślała. Na zabieg nie zaciągnęłyby jej nawet konie. Kolejnym powodem było też i to, że nie chciała ingerować w wygląd swoich piersi.
Swoją drogą, jej historia jest nauką i ostrzeżeniem dla wszystkich. Wszelkie zabiegi medycyny naturalnej należy traktować tylko i wyłącznie jako dodatek. Absolutnie konieczne jest leczenie farmakologiczne!
Sądy poszczególnych instancji skazały terapeutę Reiki, który wspierał dziewczynę. Z niewiadomych powodów problemy miał tylko on, mimo że z chorą pracowali również inni. I jeśli chodzi o Reiki i tak zwaną biologię totalną. Skazany nie zgodził się z wyrokiem skazującym. Opinie jego prawników, którzy wnieśli kasację podzielił również Sąd Najwyższy, który cofnął sprawę do ponownego rozpoznania w określonym zakresie. W rezultacie tej decyzji większość zarzutów upadła.
Gdzie są pieniądze?
Na poczet zadośćuczynienia i kosztów postępowania terapeuta wpłacił do depozytu w Sądzie Rejonowym w Świnoujściu prawie 131 tysięcy złotych. We wniosku wniósł jednak o zatrzymanie wypłat do czasu zakończenia kasacji przez Sąd Najwyższy. Sprawa wróciła do ponownego rozpoznania, Sąd Okręgowy zmienił wyrok, zwolnił mężczyznę z większości opłat. Pozostawił tylko niespełna 650 złotych.
W związku ze zmianą należnej do zapłacenia kwoty pełnomocnik mężczyzny wystąpiła we wrześniu ubiegłego roku o zwrot zdeponowanej kwoty. Pomniejszonej o należność. Do dzisiaj, a minęło już pół roku, nie otrzymała odpowiedzi, mimo składanych ponagleń. Co stało się z pieniędzmi? Zaginęły w depozycie sądowym? A może zostały od razu wypłacone, mimo że nie zapadło jeszcze rozstrzygnięcie końcowe? Jeśli tak, to kto teraz odda pieniądze? O to wszystko mamy zamiar pytać. Okazuje się, że sprawa wcale nie jest zamknięta, chociaż już tak o niej myśleliśmy.
O sprawie przeczytacie również tutaj: http://cywilnebiurosledcze.pl/aktualnosci/426-sprawa-terapeuty-ze-swinoujscia-wraca-na-wokande
https://24kurier.pl/ekurier/leczyla-raka-niekonwencjonalnymi-metodami/
Dziennikarzy zainteresowanych tematem zapraszamy do kontaktu.
Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Ktoś składa fałszywe zeznania? Nie możesz wywalczyć sprawiedliwości? Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Nagłośnimy problem. Wykażemy kłamstwa i mataczenie. W śledztwach dziennikarskich wspiera nas profesjonalny system analizy głosu firmy Nemesysco.