Marka dziennikarstwa śledczego agencji prasowej Fabryka Informacji.

Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Padłeś ofiarą przestępstwa? Zadzwoń. 

Sprawdzimy i nagłośnimy problem. Zadbamy o prawdę. Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Pracujemy po to, by śledztwa i rozprawy toczyły się sprawiedliwie, a nieprawidłowości były eliminowane.

Policjanci z Komisariatu Drugiego przy ulicy Radomskiego w Radomiu nie zabezpieczyli noża, którym pocięty został mężczyzna podczas awantury domowej. Poszkodowany sam musiał zanieść narzędzie przestępstwa na komendę.

Pan Waldemar z Radomia opowiedział nam o zdarzeniu, do którego doszło, gdy szykował się do pracy. Historia była tragiczna, ale zachowanie policjantów przypominało bardziej nieudolność Gangu Olsena, niż profesjonalne działanie.

 - Po godzinie piątej w mieszkaniu zgasło światło – wspominał poszkodowany. - Wyszedłem z pokoju sprawdzić, czy nie wystrzeliły korki. Nagle z kuchni wybiegła była żona. W jednej dłoni trzymała czajnik, w drugiej ostry nóż kuchenny. Zaatakowała mnie. Gdy się broniłem zostałem pocięty.

Małżeństwo pana Waldemara trwało szesnaście lat. Od dwóch miesięcy był z żoną po rozwodzie. Mieszkał z nią jednak, gdyż nie miał jeszcze wtedy gdzie się przenieść.

Na miejsce przyjechało pogotowie i patrol policji z komisariatu drugiego. Ratownicy opatrzyli rany poszkodowanego, policjanci zaczęli rozmawiać zarówno z kobietą, jak i mężczyzną. Jeden z funkcjonariuszy założył rękawiczki i wziął zakrwawiony nóż, jednak... położył go na szafie i zapomniał o nim.

Patrol wyszedł z mieszkania, jak gdyby nigdy nic. Bez przedmiotu, którym popełnione zostało przestępstwo.

 - Sam zaniosłem nóż na komendę – kontynuował mężczyzna. - Wcześniej włożyłem go do torebki foliowej. Na komisariacie też nie chcieli tego noża. Musiałem z takim zakrwawionym wracać do domu.

Po narzędzie przestępstwa funkcjonariusze przyjechali dopiero po dwóch dniach. Rozpoczęło się dochodzenie pod kontem art. 157 kk. Prokurator umorzył je i wyjaśnił, że pokrzywdzony powinien złożyć prywatny akt oskarżenia w sądzie. Zupełnie zbagatelizował fakt, że zaatakowany mieszkał z byłą żoną pod jednym dachem, korzystał z mieszkania i wszystkich znajdujących się w nim sprzętów. Miał też z nią dziecko.

Co na to przepisy?

Artykuł 157 kk mówi jasno: „Ściganie przestępstwa określonego w § 2 lub 3, jeżeli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia nie trwał dłużej niż 7 dni, odbywa się z oskarżenia prywatnego, chyba że pokrzywdzonym jest osoba najbliższa zamieszkująca wspólnie ze sprawcą.”

To, że zarówno sprawczyni, jak i zaatakowany mieszkali pod wspólnym dachem pozostaje poza dyskusją. Nie ma się nad tym co zatrzymywać. A kim jest osoba najbliższa? Zacytujemy tutaj policyjne abecadło, czyli materiały dydaktyczne numer 187 Centrum Szkolenia Policji autorstwa Jerzego Misiaka i Kariona Smolarka:

„Osobami najbliższymi są małżonkowie, to znaczy osoby pozostające w związku małżeńskim w rozumieniu przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, choćby orzeczono wobec nich separację bądź rozwód.”

Skonsultowaliśmy sprawę z Zastępcą Sekretarza Naczelnej Rady Adwokackiej mecenasem Jarosławem Szczepaniakiem z Łodzi, który z nami współpracuje. Stwierdził on, że termin pojęcia osoby najbliższej jest szeroko wyjaśniony. Jego zdaniem zachodzi uzasadniona możliwość, że prokurator umarzając dochodzenie mógł popełnić błąd. Z uwagi jednak na to, że przed sądem toczy się już postępowanie karne w tej sprawie, gdyż zaatakowany zdecydował się na wniesienie prywatnego aktu oskarżenia nasi dziennikarze skupią się w swoich działaniach właśnie na nim. W najbliższym czasie przygotowujemy między innymi pytania do prezesa sądu.

Pozostajemy do dyspozycji dziennikarzy zainteresowanych sprawą.

 

Policja nieprawidłowo wyjaśnia Twoją sprawę? Sędzia jest stronniczy? Ktoś składa fałszywe zeznania? Nie możesz wywalczyć sprawiedliwości? Przeprowadzimy śledztwo dziennikarskie. Nagłośnimy problem. Wykażemy kłamstwa i mataczenie. W śledztwach dziennikarskich wspiera nas profesjonalny system analizy głosu firmy Nemesysco.

WRÓĆ

Polecamy na portalu Superfakty.pl:

Tak boi się Covida, że śpi w... namiocie „ciśnieniowym”?

Sudan: Do zabijania werbują dzieci

Zbrodnicze praktyki w Sudanie. Obie strony wojny domowej do walki rekrutują dzieci.

http://superfakty.pl/swiat/838-sudan-do-zabijania-werbuja-dzieci

Zamknij

Zaszczepieni łatwiej zapadają na Covid-19?!

Gotuj z gwiazdą: Bartosz Żukowski

Ukraina może już razić cele oddalone o 700 km! Wojna eskaluje?

Prezydent Ukrainy ogłosił, że udało się porazić cel oddalony o 700 kilometrów. To przełom.

http://superfakty.pl/swiat/835-wojna-eskaluje-jak-odpowie-moskwa

Zamknij

Ukraina utopi Moskwę w morzu ognia?

Dzięki modernizacji rakiet Neptun Moskwa znalazła się w zasięgu ataku Ukrainy.

http://superfakty.pl/swiat/834-ukraina-utopi-moskwe-w-morzu-ognia

Zamknij